Komentarze: 3
Ta notka powinna pojawić się wczoraj,ale wczoraj nie chciala się dodać,więc napisze dzisiaj 2 w 1 :) Tak więc tydzień temu pan zapowiedzia nam sprawdzian z funkcji języka i Antygony.Funkcja na czwartek a Antygona na piątek.Wczoraj przychodzimy na polski i pan każe wyciągać karteczki no to ok. wyciągliśmy a ten nam dyktuje pytania z Antygony,więc caa klasa zaczęla się z nim klócić,no ale musieliśmy już napisać,tylko i tak nic nikt nie napisal.Na drugiej lekcji zrobil z funkcji i pozwolil kontaktować się nam w lawkach,a my calą klasą pisaliśmy ten sprawdzian :P:P:PDzisiaj pan powiedzial że tamtych czwartkowych z Antygony nie będzie wpisywal...uff....,bo calej klasie posypalo by się 0/5.A z tej drugiej dostalam 1,8/5 czyli zaliczylam <jupi>i dzisiaj pisaliśmy drugą część o Antygonie i znowu praca zbiorowa z pomocami naukowymi :) ja pisalam razem ze ściągą :P ze ściągi przepisalam odpowiedź na jedno pytanie na 2 pytania dostalam od koleżanki na ostatnie dodatkowe pan nam powiedzia :D:D:D:D:D i jakoś może będzie zaliczony (mam nadzieje) no a z infy ten okropny sprawdzian zaliczylam <jupi> dostalam 9/20 pkt jako jedyna (jak narazie) z klasy,no ale byli lepsi w innych klasach :D:D
2 część notki czyli to co poza szkolą :P:P
A tak poza tym strasznie boli mnie palec,jak zwykle przez mame,bo uderzya mnie kluczami tzn portfelikiem na klucze gdzie byly klucze :/ i teraz boli jak pisze :( ,ehm...znowu przegralam...znowu one się pojawily na ręce :( do tego najadlam się jakiś tabletek nie wiem na co :/,ale to uspokaja.Poza tym jakoś leci,źle ale leci.Kończę tą notke,bo już nie wiem co mam pisać.3majcie się cieplutko :*:*